wtorek, 20 marca 2012

Rozdział 3 ! ♥


Rozdział 3 !
' Zamąciła mi w głowie ? '

.. Obejrzałam się za siebie a to był Bieber . On do mnie Podszedł ? Coś nowego , bo to ja pierwsza na niego wpadałam. Szedł koło mnie. Milczeliśmy. Odezwałam się bo nie mogłam wytrzymać tej ciszy :
- Co chcesz ode mnie ?
- Dlaczego mam czegoś chcieć ?
- Bo do mnie podszedłeś
- Podszedłem bo chciałem się o coś zapytać o ciebie ii – nie chciał dokończyć – i Alana
- No ale co z nami ?
- Czy was coś łączy ?
- Nie znam go za długo dopiero jakiś 1 miesiąc ( za nim go zobaczyłam w szkole poznałam go jeszcze w wakacje może nie wspomniałam , więc przepraszam ) ale chyba ino przyjaźń - chłopak tylko się uśmiechnął . Nie wiedziałam dlaczego się pyta byłam bardzo ciekawa ale już się nie dopytywałam. Doszliśmy do mojego domu :
- Wejdziesz ? - zapytałam . Ruszył w stronę drzwi. Rzuciłam plecak do szafy zrobiłam nam niby obiad ( płatki z mlekiem ) bo chyba ino to umiem przygotować , nasypałam do miski Chipsy i M&M i poszliśmy do mojego pokoju. Usiedliśmy na łóżku. JB powiedział że mam ładny pokój . Zastanawiałam się czy zapytać go o Laurę. Bo chciałam od niego usłyszeć prawdę wierze oczywiście Nicoli , ale chcę żeby to on mi powiedział co między nimi jest. Ale nie wiedziałam też czy zapytać bo co będzie jeżeli pomyśli że mi na nim zależy ? Ale przecież on też mnie pytał o Alana a jemu na mnie nie zależy a co mi szkodzi się zapytać :
- Chciałam cię o coś zapytać ale nie wiem czy mogę
- Jasne , pytaj
- Czy Ty i … - przerwał mi
- I Laura jesteśmy razem ?
- Tak
- Tak jesteśmy a co ?
- Nic pytam po prostu – i uśmiechnęłam się. Siedzieliśmy tak i wygłupialiśmy się do 23 , bo potem musiał już iść . Pakowaliśmy pianki do buzi kto więcej. Oczywiście ja wygrałam wpakowałam 15 a on 12, rzucaliśmy się poduszkami i jeszcze różne głupie rzeczy wyprawialiśmy. Na samym końcu leżeliśmy na łóżku on głową na moim brzuchu. Rozmawialiśmy o swoim życiu. Opowiedziałam mu o moim wypadku z mamą. Nie wiem czemu mu to powiedziałam i wszystko inne. Ale czułam coś takiego że mogę mu zaufać. Gadało mi się z nim jak bym znała go od dziecka, a znaliśmy się kilka godzin. Dziwne. Myślałam długo o nim , nie wiem czy czuję coś do niego czy do Alana nie umiem tego wyczuć gada mi się z fajnie ale nie wiem do którego coś czuję . Nie Emi weź się w garść nie możesz sobie zawracać głowy żadnym chłopakiem . W końcu JB był z Laurą. I dalej nie mogę zapominać o Fabianie . Muszę się w końcu wziąć w garść i zapomnieć co było kiedyś i żyć teraźniejszością. Odrobiłam szybko lekcję i położyłam się spać . Obudziłam się o 6. Umyłam się szybko i wykonałam wszystkie czynności które zawsze wykonuje rano. Włosy związałam w byle jakiego koka . Umalowałam lekko rzęsy i ubrałam się tak : 


   Poszłam ba śniadanie i wyszłam przed dom . Tata czekał na mnie w samochodzie. Odwiózł mnie pod szkołę poszłam od razy pod klasę i czekałam na nauczycielkę. Miałam biologie, baba się do mnie doczepiła a ledwo weszłam do klasy :
- Bardzo ciekawy kolor włosów
- Dziękuje ..
- Szkoda tylko że takie rzucające się w oczy
- Coś pani nie pasuje ?
- Nie pyskuj młoda panno , bo wylądujesz u Pani Dyrektorki
- I dobrze, żeby pani wiedziała sama się tam skieruję - wyszłam z klasy poszłam do dyrektorki Alan i Bieber tylko się śmiali nie mogli się opanować nie wiem czy to z tego co do niej mówiłam czy z czegoś innego. Nikt mi nie będzie mówił jak mam wyglądać. Weszłam do gabinetu dyrektorki coś tam se po ględziła i powiedziała że mogę iść wróciłam na Biologie. Zapytała się jak gadało się z panią dyrektor odparłam że lepiej niż z panią usiadłam w ostatniej ławce,zanim usiadłam przywitałam się z Alanem i JB całując w policzek. Zaś się do mnie doczepiła powiedziała że te romantyczne scenki zostawiła sobie po lekcji , opowiedziałam że nie widziała pani jeszcze wszystkiego. No i się stało nie chciałam żeby tak wyszło ale ta baba ona mnie do tego zmusiła . No i pocałowałam Alana w usta o wyszłam z klasy i zaczęła się coś tam wydzierać ale nawet jej nie słuchałam .

Oczami Biebera **
Coś mnie ukuło w sercu. Przecież mówiła że ją nic nie łączy z Alanem. Gdyby ją nic nie łączyło to by go nie pocałowała. Jestem z Laurą więc nie mogę mieć do niej pretensji o Alana . A może ja właśnie coś czuję do Emi a nie do Laury . Nie wiem już sam.

Oczami Alana **
To było coś cudownego dziewczyna która mi się podoba pocałowała mnie . A może ona zrobiła to temu że ją baba sprowokowała nawet jeśli to i tak nie ważne pocałowała mnie i to się liczy..

Znów oczami Emily **
Ciekawe co na to tata jeżeli powiem mu o Nauczycielce. Nie powinnam się tak do niej odzywać ale to ona zaczęła. Dzwonek zadzwonił poszłam do szafki. Podszedł do mnie Alan, rozmyślałam ino co ja mu powiem że dlaczego go pocałowałam , bo co ? Bo mnie do tego nauczycielka sprowokowała czy że mi się podoba. Nie mogę mu tego powiedzieć . No ale w sumie gdybym nie chciała tego zrobić nie zrobiła bym tego przecież w mojej klasie są jeszcze inni chłopacy mogłam zrobić to z kimś innym , ale ja właśnie jego wybrałam. Popatrzył się na mnie i zapytał :
- Dlaczego to zrobiłaś – zobaczyłam Nicole
- Pogadamy po szkole , bo teraz muszę lecieć – dałam mu cmoka w policzek i szybko poszłam do Niki . Przywitałyśmy się i poszłyśmy na lekcje. Na tej lekcji w ogóle nie kontaktowałam. Była przerwa na lunch. Poszłyśmy na stołówkę. Nie zgadniecie kto z nimi tym razem siedział haha sylikonowe cycki. Nie chciałam z nią siedzieć ale cóż czego nie robi się dla przyjaciół. Usiadłam koło Alana i Nicoli. Oczywiście przywitałam się ze wszystkimi. Laurze chciałam podać rękę lecz ta się odsunęła i przytuliła do Biebera , powiedziałam nie to nie kurwo, było to po cichu usłyszała ino Nicola obie zaczęłyśmy się śmiać. Zjadłyśmy było nawet fajnie ale Laura zepsuła cała atmosferę swoimi głupimi gadkami. Dzień w szkole szybko minął. Przed szkoła złapał mnie Alan , nie mogłam się już z tego tym razem wywinąć . Przez chwile milczeliśmy. Odezwałam się bo chciałam go przeprosić za t co zrobiłam :
- Przepraszam za to co na lekcji zrobiłam. Nie powinnam Cię całować skoro nawet nie jesteśmy razem przepraszam, jeszcze raz
- Nic się nie stało. Baba się sprowokowała więc cię rozumiem – chłopak miał smutny wyraz twarzy
- Ale to wcale nie tak . To nie ze względu na nauczycielkę tyko …
- Może już o tym nie gadajmy – powiedział Alan , pewnie zauważył że nie chciałam o tym mówić. Rozeszliśmy się w 2 strony po tym jak mi odpowiedział. Weszłam do domu Tata gotował obiad ( frytki ze schabowym i do tego mizeria ). Nie wiedziałam jak mam zacząć i powiedzieć mu o nauczycielce. Więc zaczęłam mu słodzić :
- Tato a kochasz mnie ? - zrobiłam słodkie oczka
- Jasne - pocałowała mnie w czoło – a co chcesz ?
- Dlaczego jak mówię że cię kocham myślisz że coś chce ?
- Bo znam cię kochanie
- Okej , nic nie chce ino muszę ci coś powiedzieć. Bo dziś na pierwszej lekcji nauczycielka doczepiła się do moich włosów i wysłała mnie do dyrektorki zresztą powiedziałam że sama tam pójdę …. - dokończyłam mu cała historię z nauczycielką
- No dobrze tym razem ci odpuszczę ale żeby następnym razem już się takie coś nie powtórzyło – i dał mi cmoka w policzek . Poszłam do pokoju weszłam na komputer pierwsze na Twittera potem na Facebooka i na inne portale. Na Twitterze ponad 2 godziny pisałam z Bieberem o niczym. Weszłam na jego profil i zobaczyłam jakiś nowy post typu : ' Nie znamy się długo, poznaliśmy się przypadkowo , ale chyba zakręciłaś mi w głowie ' . Pewnie chodzi o Laurę .. Ale czekaj .. bo przecież oni znają się długo raczej .. Dobrze że ta kurwa nie ma Twittera. Poszłam do salonu oglądnąć TV ktoś zapukał do drzwi nie chciało mi się wstawać więc otworzył je tata. Był to Justin ? Moja mina gdy go zobaczyłam wyglądała tak ' 0.o ' haha co on tu robi przecież pisaliśmy i nie mówił nic że przyjdzie. Dad wpuścił go do środka. Poprosiłam żeby usiadł na kanapie jak szybko pójdę po picie i coś do jedzenia. Wróciłam i poszliśmy do mojego pokoju. Tata wyszedł na jakieś spotkanie nawet nie wiem na jakie. Zapytałam się go bo ciekawość mnie zżerała :
- Ten wpis na Twitterze to do Laury ? Bo przecież ją znasz długo a tam napisałeś że nie znacie się za długo ..
- To prawda , bo nie chodzi w tym wpisie o Laurę lecz zupełnie o kogo innego .. Powiem ci to w tajemnicy bo ja już nie wiem co mam robić .. Bo poznałem pewną dziewczynę przypadkowo i już na samym początku wydawała się miła od razu mi się spodobała. Gdy ją poznałem bliżej zamąciła mi w głowie nie mogę przestać o niej myśleć.
- Teraz tak mówisz .. Z Laurą pewnie było to samo
- Nie wiesz jak było z Laurą .. Z tą dziewczyną jest całkiem inaczej
- Zawsze tak mówicie a potem zostawiacie dla pierwsze lepszej i macie cały czas tą samą gadkę .
- Nie znasz nas wszystkich nie wszyscy zachowujemy się jak frajerzy którym zależy tylko na sex-ie
- Ja stwierdzam tylko fakty jacy jesteście . My też wszystkie nie jesteśmy święte ale MY płaczemy częściej przez was niż WY przez nas ..
- To nie znaczy że wszyscy tacy jesteśmy
- .Wiesz co może skończmy tą rozmowę bo to i tak nie ma sensu. Każdy ma swoje zdanie i nie może żaden z nas go zmienić . - Skończyliśmy rozmawiać na ten temat. Justin był chyba na mnie zły że tak o nim sądzę ale ja nie sądzę tak o nim ino o innych chłopakach . Gadaliśmy jeszcze chwilę ale z napięciem nie wiem czemu może za to co dostał w sms. Nie wiem od kogo i nie wiem co zajmowało się w nim ale od kąt go dostał był zły. Justin poszedł do domu. Posiedziałam jeszcze przed telewizorem i oglądałam film ' Nigdy nie mów nigdy' akurat leciał na TVN . Film mi się bardzo podobał. Usnęło mi się przed telewizorem. Rano obudził mnie telefon była 11 a ludzie do mnie dzwonią. Była to Nicola. Odebrałam pytała czy idę dziś na imprezę do Gabriela. Zgodziłam się bo i tak nie miałam na dziś planów. Miałam spotkać się z Alanem ale on chyba jest na mnie zły. Co ja w ogóle narobiłam Justin jest chyba na mnie zły a do tego chyba Alan. Jestem jebnięta. Muszę to naprawić ja chcę się z nimi przyjaźnić więc muszę coś zrobić żeby się pogodzić. Poszłam dalej leżeć i weszłam sobie na laptopa. Na Facebooku był Alan. Zastanawiałam się czy zapytać się jego czy idzie do Gabriella. Nie zapytałam nie miałam odwagi. Poszłam zrobiłam sobie śniadanie tata zostawił mi kartkę ' Kochanie musiałem jechać wcześnie do firmy , przepraszam pieniądze zostawiłem ci w szufladzie 3 będę jutro po południu baw się dobrze skarbie ;* ' jeah chata wolna. Zrobiłam sobie śniadanie płatki z mlekiem . I włączyłam TV. Nie leciało nic ciekawego. Impreza dopiero o 18 a jest 11;30 rano i co ja mam robić. Chyba pójdę na Skatepark nie było mnie tam dwa dni stęskniłam się. Poszłam na górę po ciuchy wybrałam to :


   Wykonałam czynności w łazience . Włosy rozpuściłam i na to tą piękną czapkę. Była już 13. Coś długo się zbierałam. Wzięłam deskę i pojechałam na Skatepark tym razem trafiłam bez problemu. Na nim zaś spotkałam chłopaka z którym się ścigałam. Tym razem nie powinien chcieć się ścigać. Poszłam na największą rampę . Dopiero ją tam wstawili znaczy przynajmniej ostatnio jej nie widziałam. Stało przy niej trochę chłopaków między innymi Bieber , Alan i jeszcze ten chłopak co się ścigał ze mną nie wiem jak się nazywał. Nie widziałam jeszcze takiej rampy było to cudo normalnie aż chciało się tam iść. Był duży tłum no to co mam przy wszystkich jeździć?  A w dupie to mam. Poszłam poodsuwali się z drogi popatrzyłam ino na dól i zaraz zjechałam nie zastanawiając się nad niczym. Chciałam spróbować , jak jeździłam patrzyli się na mnie jak bym nie wiem co zrobiła. Nikt nie jeździł poza mną. To było śmieszne jak wszyscy cykali dupę. Jeździłam tak dość długi czas. No a wszyscy dalej gadali między sobą i wpatrywali się we mnie. Nie mogła przestać myśleć o Alanie i JB w końcu oni tam byli nie mogłam się również przestać na nich patrzeć. Zeszłam z tej rampy i poszłam usiąść sobie na ławce. Podszedł do mnie JB. Przywitaliśmy się :
- Co tam ? - zapytał
- Nic a u ciebie?
- Też , sory że się pytam ale ty nie gadasz z Alanem ? - co ja mu miałam powiedzieć, nie odpowiedziałam na to pytanie ino milczałam i pisałam sms do Nicoli. - odpowiesz ?
- Przepraszam ale nie chcę o tym rozmawiać.
- Okej .. Idziesz dziś na imprezę do tego Gabriela ?
- Tak a ty ?
- Też . A tak szczerze nie chcę tam iść bo go strasznie nie lubię ale robię to dla Niki – i uśmiechnął się słodko.
- A to git . Ja idę bo chcę się zabawić i zapomnieć o .. - nie dokończyłam – a zresztą nie ważne
- Ważne no powiedz
- O Fabianie – nie opowiadałam mu o nim , bo jakoś nie chciałam znów o nim myśleć i przeżywać rozstanie jeszcze tutaj gdy zaczynam nowe życie – i szybko wyleciałam z Skateparku i po płynęły mi łzy po policzku. Nie chciałam uciekać ale nie chciałam przy nim płakać. Napisał do mnie SMS typu : ' Przepraszam jeśli zapytałem o coś na co nie chciałaś odpowiadać. Do zobaczenia u Gabriella :* xoxo Justin ' .To nie tak że on zapyta coś czego nie chciałam powiedzieć tylko to przez to uciekłam bo na Fabianie mi strasznie zależało. Ale trudno może wytłumaczę to kiedyś Justinowi. Pojechałam do domu. W domu było cicho. Wzięłam włączyłam muzę na fula i zaczęłam tańczyć i śpiewać na cały dom. Nie usłyszałam dzwonka do drzwi i ktoś wszedł śmiejąc się ze mnie zobaczyłam że to Niki. Obie wpadłyśmy w nieopanowany śmiech. Przywitałyśmy się. Poszłam do kuchni nalać nam picia. Była już 15. Zaczęłyśmy gadać powiedziałam jej o wczorajszej rozmowie z JB i o pocałunku z Alanem. Była trochę zaskoczona , powiedziała że z nim pogada ale żebym ja też z nim pogadała, Gadałyśmy tak do 17. Poszłyśmy do mnie do pokoju strój Nicoli wyglądał tak :
      • Do tego miała lekki makijaż (bez cieni)  i rozpuszczone włosy .
        Ja miałam rozpuszczone włosy i mój strój wyglądał  tak :   

        



        Zanim się wyzbierałyśmy i wgl to była już 18:20 szybko wyszłyśmy z domu i popędziłyśmy to Gabriella. Jak weszłyśmy ludzie się na nas patrzyli. Poszłam przywitać się z Gabrielem i usiadłam na kanapie. Popijałam drinka ,obok siadł JB wziął mnie za rękę i poszliśmy do góry do jakiegoś pokoju była tam cisza. Usiedliśmy na łóżku. Nie wiedziałam co mam robić sama w jednym pokoju z Bieberem ? Byłam trochę zestresowana ale nie dawałam po sobie poznać. W pewnym momencie popatrzył mi w oczy więc też to zrobiłam patrzyliśmy na siebie tak przez pewien moment. Bieber chciał się zbliżyć do moich ust :
        - Przepraszam ale chyba nie powinniśmy – odwróciłam głowę w drugą stronę i powiedziałam
        - Dlaczego ?
        - Bo ty jesteś z Laurą i nie chce wam niczego psuć i jeszcze jest ta dziewczyna o której mi wczoraj mówiłeś , przepraszam ale nie-
        - Masz racje przepraszam – oboje patrzyliśmy się prosto
        - Idziesz na dól potańczyć ? - uśmiechnęłam się szeroko i wyciągnęłam rękę
        - Jasne – zeszliśmy na dół nigdzie nie widziałam na razie Alana więc będę się bawić zaczęłam tańczyć. Prawie cała imprezę tańczyłam z Biebsem. Byłam trochę pijana. Poznałam jeszcze jakiegoś chłopaka był to najlepszy przyjaciel Biebera i był to ten sam chłopak ze Skateparku nazywał się Chris. Nie mogłam w to uwierzyć że to przyjaciel Justina. Do domu wróciłam o 4. Spałam do 14 jak tata przyjechał obudził mnie. W pierwszym momencie przestraszył się. Makijaż miałam cały rozmazany. Miałam takiego kaca że szok. Tak mnie głowa bolała. Nie pamiętam za dużo co się tam działo. Niki do mnie napisała że wbije do mnie za 20 minut , że co przecież ja nawet nie zdarzę się ogarnąć. Ale szczerze nawet mi się nie chciało podnosić z łóżka więc położyłam się dalej. Do pokoju weszła Nicola pewnie tata ją wpuścił. Jak weszła do pokoju od razu zaczęła się śmiać widząc mnie z lodem na głowie i obok wodą. Przywitałam się z nią i położyłam Niki wyglądała nawet spoko nie na skacowaną . Opowiedziała mi co ja robiłam . Nie robiłam żadnego przypału tańczyłam i piłam nic więcej. Byłam spokojna. Dobrze że Laury tam nie było bo bym wtedy nie była spokojna. Nicola gadała dziś z Alanem bo wczoraj go nie było na imprezie :
        - I o czym z nim rozmawiałaś ? - zapytałam
        - On powiedział że nie chcę ze mną o tym rozmawiać bo pierwsze musicie sobie to wyjaśnić a potem może mi powiedzieć o co chodzi i wgl. Więc uszanowałam jego decyzję i odpuściłam .
        - Chyba muszę się z nim spotkać i pogadać .. - zasłoniłam twarz poduszką , Niki wzięła ją i mnie przytuliła …   

          -----------------------------------------------------------------------------
          Przepraszam że tak długo pisałam ten 3 rozdział ale ostatnio jakoś nie miałam czasu. Przepraszam tez ze jest taki krotki bede starala sie pisac dluzsze . prosze reklamujcie mego bloga bede wdzieczna i na pewno jakos sie odwdzicze ;) Mam nadzieje ze sie podoba . bay ; * 

2 komentarze:

  1. Świetnie piszesz. Bardzo przyjemnie mi się to czyta. Zapraszam na swojego bloga: http://kissmeeeee.blogspot.com/ . Dopiero zaczynam, więc proszę, abyś wyraziła swoją opinię. Pozdrawiam ciepło ♥.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy kolejny wpis? Nie mogę się już doczekać. Nie trzymaj w niepewności tyle czasu!!!

    OdpowiedzUsuń