sobota, 31 marca 2012

Rozdział 5 ! ♥

'' Byliśmy w Hiszpanii leżałam na kocu z Justinem w świetle gwiazd w pewnym momencie pocałował mnie i zapytał czy zostanę jego dziewczyną odpowiedziałam że tak i po chwile Justin .. '' a tu nagle obudził mnie tata . Poszłam do szafy ubrałam to :
Poszłam do łazienki, włosy zostawiłam rozpuszczone.Zeszłam na dół poszłam od razu do auta. Nie zjadłam nawet śniadania bo nie chciało mi się robić. W szkole na długiej przerwie poszłam na stołówkę. Alan siedział sam przy stoliku. Nie zgadniecie co zobaczyłam. Laura migdaliła się ze swoim nowym chłopakiem. Żałosna dziewczynka. Podeszłam do przyjaciół/ Alan siedział sam. przywitałam się ze wszystkimi i usiadłam koło Biebera. Bawiłam się świetnie pod koniec przerwy < 5 minut > do dzwonka poszłam do szafki. Podleciał do mnie Alan :
-  Emi. Chciałem z tobą pogadać
- I co ?
- I mogłabyś spotkać się ze mną po szkole ?
- Nie wiem bo może wypadnie ci coś ważniejszego
- No proszę na 10 minut.
- Dobra czekam pod szkoła - poszłam do sali w której miałam lekcje . Miałam lekcje z Niki powiedziałam jej że po lekcji  zostaje pogadać z Alanem. A może to nie zbyt dobry pomysł ? A co tam. Dziś w szkole nie było Chrisa. Ciekawe czemu ale po południu idę na deskę. Po lekcjach czekał na mnie Alan . Podeszłam i ruszyliśmy w stronę mojego domu
- Co chciałeś ? - zapytałam
- Chciałem cię przeprosić za moje zachowanie, zachowałem się jak jakiś dzieciak nie powinienem cię traktować ciebie i reszty jest mi strasznie przykro.
- To nie zmieni niczego
- Proszę cię daj mi jeszcze jedną szansę
- Myślisz że mogę ci teraz to wybaczyć że będzie tak jak dawniej ?  Że jedno przepraszam wystarczy ?  Że będziemy chodzić wszędzie jak dawniej ? To nie jest takie łatwe
- Rozumiem cię a przemyślisz to chociaż  ? - pokiwałam głową że tak i poszłam do domu . I co ja mam mu wybaczyć . Bo nie zachował się fajnie w stosunku do nas. Przemyślę to i zobaczymy jak będzie. Poszłam przywitać się z tata i poszłam na górę.Postanowiłam zostać w tym co jestem tylko zdjęłam biżuterie i położyłam torbę. Poszłam zjeść obiad. Tata zaś wychodził . No to poszłam na komputer bo miałam jeszcze 30 minut. Zapukał ktoś do moich drzwi. Chris zawitał w progu. Przywitaliśmy się i pojechaliśmy na Skatepark.Jeździliśmy no i postanowiłam sobie usiąść Chris usiadł koło mnie:
- Chris muszę się ciebie o coś zapytać - powiedziałam
- Tak ?
- Bo dziś po szkole gadałam z Alanem i on zaczął mnie przepraszać za swoje zachowanie i w ogóle i zapytał czy mu wybaczę no i ja nie wiem co mam robić poprosił mnie żebym to przemyślała i dała mu znać i co ja mam zrobić ?
- A chcesz mu wybaczyć ?
- No nie wiem , chyba tak ale nie zachował się fajnie
- No nie ale skoro chcesz mu wybaczyć to mu wybacz . Emi a a a ty czujesz coś do niego ?
 -  Szczerze ? Sama nie wiem strasznie mnie zranił ostatnio swoim zachowaniem. I teraz już sama nie wiem czy czuje coś do niego czy .. - nie skończyłam - idziemy jeździć ? - wstałam z ławki i poszłam na rampy. Za nadgarstek chwycił mnie Chris
- Czy do kogo ?
- Nie ważne , chodź jeździć a nie marudź - poszliśmy jeździć. Bawiliśmy się świetnie aż do 22. Potem już musieliśmy iść do domu bo nasi rodzice zaczęli się martwić. Po drodze Christian musiał zacząć się wypytywać o kogo mi chodziło. :
- To możesz mi powiedzieć o kogo ci chodziło na Skateparku ? - zapytał i zatrzymał deskę
- Christian czemu musisz się o to wypytywać ? Ja nie chcę o tym gadać nie mam szans u tego chłopaka podoba mu się inna więc nie mam na co liczyć - przyśpieszyłam a z oczu pociekły mi łzy
- Dobrze jak chcesz, przepraszam że cię o to w ogóle zapytałem możemy o tym zapomnieć - pokiwałam głową że tak i przytuliłam go z całej siły dojechałam do domu pożegnałam się z Chrisem i weszłam do środka. Taty nie było. Ktoś zapukał do moich drzwi. Był to Justin. Wpuściłam go do domu. Ledwo wszedł i się przewrócił nie był on za trzeźwy . Kazałam mu usiąść na kanapie. Usiadłam koło niego i powiedziałam
- Justin dlaczego się tak opiłeś i czemu przyszedłeś do mnie ?
 - Ja , ja , ja nie wiem - spadł na kanapę i był w pozycji siedząco leżącej
- I jak ty niby chcesz dojść do domu w takim stanie ? - nie był chyba nawet w stanie odpowiedzieć - No Justin słyszysz mnie ? - a on dalej nic. Postanowiłam zanieść go do mojego pokoju. Zaniosłam jakoś i zeszłam na dół bo usłyszałam jak tata wraca :
- Kochanie dlaczego jeszcze nie śpisz już późno. - powiedział tata
- A tak jakoś. Tato bo ten Justin no właśnie i on się opił i przyszedł do mnie i on nawet nie dotrze do domu jest ledwo mówi i może zostać u mnie na noc oczywiście zrobię mu łóżko na ziemi ?
- Pewnie jak tak się opił to niech lepiej zostanie. - dałam tacie smoka w policzek i poszłam na górę . Zrobiłam chłopakowi łóżko na ziemi i zdjęłam mu koszulkę i buty i położyłam do łóżka ja poszłam do łazienki się umyć. I położyłam się do łóżka myślałam że Bieber śpi a nagle zaczął mówić :
- Emi, czy ty kochasz Alana ?
- Nie a dlaczego się pytasz ?
- Bo jak go pocałowałaś było widać że to nie tak bo cię nauczycielka sprowokowała ino tego chciałaś - nagle zachciało mu się mówić mógłby iść spać
- Nie nie kocham go. Idź spać - położyłam głowę na poduszkę
- Cieszę się że jedziemy razem do Hiszpanii - wstał i dał mi cmoka w policzek i lęgnął koło mnie.Nie wiedziałam co on robi. Ale leżałam dalej .
- Justin co ty robisz  ? Wracaj do siebie.
- Nie . Emi chciałem ci coś powiedzieć pewnie uznasz mnie za idiotę i mi nie uwierzysz bo jestem lekko pijany - odwróciłam się do niego i patrzyliśmy sobie prosto w oczy - ale ja ci to muszę powiedzieć bo nie wytrzymam. Ja ja . ja się w tobie zakochałem - i pocałował mnie namiętnie. Że co ?  Co on mówi . Nie wierze normalnie w to co usłyszałam . Dziś mi pewnie tak mówi a jutro o tym zapomni więc nie będę się jarać. - i pamiętasz co mówiłem ci o tej dziewczynie że coś do niej czuje a nie do Laury . To właśnie było o tobie.
- Justin ja wiem że ty ino teraz tak mówisz jutro o wszystkim zapomnisz i znów będziemy ino przyjaciółmi chcesz to niszczyć ? Ja też coś do ciebie czuje ale ty jutro nic nie będziesz pamiętać więc o czym my w ogóle rozmawiamy teraz powinieneś wracać do siebie. - Wyszedł z mojego łóżka i poszedł spać. Z oczu popłynęły mi łzy. Czemu ? Dlaczego mi nie powie tego na trzeźwo ino po pijaku ?  A może dobrze że jutro nie będzie tego pamiętał . Bo jeżeli będziemy razem to już nie będzie tak jak kiedyś jeżeli się rozstaniemy. Kocham go ale właśnie zawsze jest to ale. Poszłam spać. Rano obudziłam się a Justina nie było za to zobaczyłam kartkę która leży na moim biurku na której pisało '' Emi, ja wszystko pamiętam co ci wczoraj pamiętam również pamiętam to co mi powiedziałaś moje słowa były do ciebie szczere i chciałbym żeby twoje tez były. xoxo Justin '' Pierwsze co pomyślałam to że to jest nie możliwe. Podobam się najsławniejszemu chłopakowi na świecie. Ok mniejsza a to. Poszłam na dół. Taty jak zwykle nie było. Nie ma w ogóle dla mnie czasu. Przykre. Wzięłam coś do jedzenia i poleciałam na kanapę. Włączyłam TV . Do domu wrócił dad. Zapytał mnie czy nie chce iść z nim na zakupy jasne że się zgodziłam bo nie wiem kiedy zaś będę miała okazję. Poszłam do pokoju po ciuchy ubrałam to :
Pomalowałam lekko rzęsy włosy rozpuściłam i wyszłam z domu.Pojechaliśmy z tata do dużego centrum które miało nazwę z tego co pamiętam '' Stradivariuss ''  Było ogromne wręcz. Chodziliśmy około 3, 4 godzin. Kupiłam bardzo mało rzeczy. W sumie to kupiłam ino to : 
 

 No i to było wszystko ale nie powiem bo bawiłam się z tata świetnie. Converse  są mega normalnie szukałam takich w Polsce ale nie mogłam nigdzie znaleźć . W ogóle dziś spoko rzeczy kupiłam . Ale idźmy dalej. Przed centrum widziałam Gabriela jak całuje się z Niki chciałam się przywitać więc podeszłam . Normalnie zaniemówiłam jak to zobaczyłam dałam Gabrielowi z liścia i poszłam do taty. Ten frajer zdradził Niki. Co za szmata. Muszę powiedzieć o tym Nicoli. Ta dziewczyna była do niej strasznie podobna więc myślałam że to ona. Nie mogę zachował się jak normalnie nie wiem. Jak go dorwę na ulicy to nie wiem co mu zrobię. Nie chciałam się teraz awanturować bo tata. Wsiadłam do samochodu była już 16. Napisałam do Justina czy się spotkamy napisał że ok. Za 30 minut byłam w domu wniosłam zakupy i od razu wzięłam deskę i pojechałam do Justina. Zapukałam . Wpuścił mnie do środka nie było nikogo po za nami i meblami . Usiadłam na kanapie. Nie odzywając się pocałowałam chłopaka. :
- Moje słowa też były szczere . I chciałam cię przeprosić za to co powiedziałam że każdy facet jest taki sam i że zawsze macie taką samą gadkę - powiedziałam
- Nic się nie stało. - przytulił mu . Powiedziałam mu sytuacje z Gabrielem pożegnaliśmy się i poszłam do Nicoli . Zobaczyłam przed domem Niki Gabriela jak się całują od razu wpadłam w agresje i podbiegłam do nich .I powiedziałam :
- Z każdą dziewczyną się tak całujesz  ?
- O co ci chodzi Emili ? - powiedziała Nicola
- No może Gabriel ci powie ?
- No bo .. -  zaczął ten frajer
- No bo kurwa zdradziłeś Niki nie wiem z jaką kurwą i ile ich było ale nie ręczę za siebie pedale nie dojebany - wyskoczyłam do niego z pięściami Niki nas rozdzieliła
- PRZESTAŃCIE ! Gabriel czy to prawda ?
- Tak ale ja bardzo tego żałuje - chciał pocałować Niki ale ona dała mu z liścia i wbiegła z płaczem do środka.
- Zadowolony  jesteś ? - zajebałam mu zaś z liścia i pobiegłam do Nicoli . Przytuliłam ją jak najmocniej i zaczęłyśmy gadać dopiero po 30 minutach. Powiedziałam jej o tym co się wydarzyło z Justinem . Cieszyła się że chociaż ja jestem szczęśliwa. Do domu wróciłam o 22 . Byłam zmęczona i od razu poszłam spać. Następnego dnia wstałam o 6. Dziś piątek czyli wykurwiamy do Hiszpanii. Wzięłam ciuchy ubrałam się tak : 
Poszłam do łazienki umalowałam rzęsy i włosy spięłam w kucyka . Zeszłam na dól. Dada już na mnie czekał . Pognałam do samochodu i ruszyliśmy do szkoły. Miałam lekcje z Laurą , Bieberem i Alanem . Przywitałam się całując w usta z Justinem wszyscy byli zaskoczeni . Ale miałam to w dupie w końcu się kochaliśmy. Usiadłam z Bieberem . Miałam biologie z tą niedojebaną nauczycielką. Kurwa zaś do mnie zaczęła pierdolić:
- Widzę że Panna Emily przyszła na lekcje ja po takiej kompromitacji bym nie przychodziła 
- Raz ja nie jestem do Pani podobna nawet bym nie chciała . A dwa to pani się skompromitowała a nie ja więc proszę nie zaczynać bo wysłanie mnie do dyrektorki nie przyniesie pani żadnych efektów 
- Oj młoda damo ja się nie skompromitowałam lecz ty. I nie kłóć się ze mną bo wiesz że mam racje. Ale zostawienie cię w tej klasie owszem przyniesie mi. 
- Proszę pani z biologią to ja nie mam żadnych problemów a skoro mam dobre oceny nie może mnie pani udupić. I to Pani wie że ja mam rację. Więc proszę się ze mną nie kłócić i usiąść łaskawie na dupie i korzystać puki pani ją jeszcze ma. ! - nie odpowiedziałam mi i usiadła . Jak ja jej nienawidzę że normalnie nikt sobie tego nie wyobraża . Po lekcji Justin gdzieś tam poszedł a do mnie podeszła Laura :
- Odpierdol się od Justina dobrze ci radzę 
- Haha on już nie jest twój sama tak zadecydowałaś a po za tym co ty mi możesz zrobić ? Weź dziewczyno czy ty nie rozumiesz że ja z tobą wygrałam i się ciebie nie boje weź skończ bo ja ci coś mogę zrobić ale to ja ci dobrze radzę.- odeszłam . Do długiej przerwy nie widziałam się z żadnym z moich przyjaciół ani z moim chłopakiem. Na stołówce już wszyscy siedzieli. Przywitałam się ze wszystkimi. Gabriel lizał się z jakąś dziewczyną. Haha okej udam że mnie to wcale nie bawiło. Niki bawiła się całą przerwę ok przynajmniej tak wyglądała. Mam nadzieje że już nie przejmuję się tym frajerem . Pod koniec przerwy poszłam do szafki. Zobaczyłam Alana : 
- Alan zaczekaj ! - krzyknęłam . Zatrzymał się - wiesz ja myślałam nad tym o czym ostatnio rozmawialiśmy i wiesz postanowiłam ci dać jeszcze jedną szansę ino jej nie zmarnuj , jeszcze ino pogadam z resztą przyjaciół ale ich też musisz przeprosić 
- Dziękuję mogę cię przytulić  ? - przytuliłam go - jeszcze raz przepraszam. Dałabyś dziś rade z resztą przyjść na Skatepark o 16 ? 
- Przepraszam ale nie dam rady bo jedziemy na tydzień do Hiszpanii. 
- Okej nic się nie stało . Ok leć czekają na ciebie - stał tam Justin , Niki i Christian 
- Chodź ze mną - wzięłam chłopaka za rękę i poszliśmy . Alan przeprosił wszystkich i wpadliśmy na pomysł że możemy mu to wybaczyć i żeby pojechał z nami do Hiszpanii ale pod jednym warunkiem niech nie próbuje czegoś kombinować Zgodził się . Znów było tak jak nie dawno . Fajnie wesoło i cała paczka w komplecie. Po szkole odprowadził mnie Justin do domu. Żegnałam się z Justinem a mój kochany tatuś . Pocałowałam chłopaka i odszedł za to ja weszłam do środka. Ledwo weszłam do środa a już zostałam napadnięta pytaniami. :
- Moja córeczka zaś się zakochała
- Tato przestań - rzuciłam do taty poduszką 
- O nie przesadziłaś - tata zaczął mnie gonić . Zaczął mnie łaskotać i tak bawiliśmy się aż się nie zmęczył . 
- Kochanie mam dla ciebie prezent mam nadzieje że ci się spodoba - z siatki dad wyjął pudełko w którym był strój kąpielowy który wyglądał tak : 

O mój boże ten strój jest prze cudowny. Rzuciłam się tacie na szyje i zaczęłam go całować.Poszłam pakować się do góry. Po spakowaniu poszłam odświeżyć się do łazienki i na dole już na mnie czekali. Pożegnałam się z tata oczywiście opiekuńczy tatuś kazali im się mną opiekować. No i wsiadaliśmy . Dojechaliśmy na lotnisko . Oczywiście jeszcze ta odprawa. W samolocie ja siedziałam koło Biebera a oni siedzieli trzech przed nami. W samolocie zasnęłam na ramieniu Biebera. Obudziłam się dopiero w Hiszapnii .... 

---------------------------------------------------------------------------------------------------- >
No to macie 5 rozdział. Hmm nie wiem czy wam się spodoba jeżeli tak zostawcie po sobie koma jeśli możesz. Dziękuję z góry. Jeżeli są jakieś błędy to przepraszam. Nie wiem kiedy będzie kolejny i za to przepraszam. I przepraszam ze musicie tak długo czekać oczywiście jeżeli to ktoś czyta . 
ps. jeśli chodzi o to ze nie pisze czegoś takiego jak '' umyłam głowę '' to jasne ze myje ja codziennie. bo moja kol stwierdziła ze w tym odpowiadaniu nie pisze ze myje głowę . 
Dziękuję jeżeli tu wszedłeś <3 


6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba jak piszesz.... Z niecierpliwoscia czekam na nastepne rozdzialy ;) pozdr ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super !! nawet nie waż się usuwać wszystkiego, bo nie przeżyję tego !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś genialna i fajnie, że piszesz taaakie długie rozdziały ;pp

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przestawaj prowadzić tego bloga !! PROSZĘ !!!

    OdpowiedzUsuń