czwartek, 10 maja 2012

Rozdział 9 ! ♥

zobaczyłam tam Justina. Nie miałam ochoty tam wchodzić ale nie miałam zamiaru uciekać . Przekroczyłam bramę . Przywitałam się ze wszystkimi po za nim. Chciał mnie pocałować ale ja się odsunęłam i usłyszałam ino ' ooooookej ' . Nie odzywając się poszłam na rampę . Potem Chris przyszedł a reszta siedziała i gadała na ławce :
 - Co się stało ? - zapytał
- A dlaczego miało się coś stać ? - uśmiechnęłam się
- Czemu nie przywitałaś się z Justinem ? - nie odpowiedziałam mu nic i dalej jeździłam gdy zeszłam z rampy poszłam na ławkę położyłam deskę i chciałam usiąść ale za nim usiadłam Justin zapytał się mnie czy możemy pogadać:
- No to o czym chcesz gadać ? - zapytałam
- O nas
- O nas ? :O łał od kiedy ty się nami interesujesz ?
- Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi ?
- O co mi chodzi ? Czy raczej tobie ?
- Mi ? Martwiłem się o ciebie , w ogóle się do mnie nie odzywałaś
- Nie chciałam ci przeszkadzać z Selena, nie wiem czy wgl to ma sens. Jeżeli znów coś do mnie poczujesz odezwij się . - odeszłam , poszłam po deskę i wyjechałam ze skateparku , wszyscy widzieli że pokłóciłam się z Justinem a ja poszłam do parku. Boże nienawidzę siebie. Rozpłakałam się . Zobaczyłam nadjeżdżającą Niki. Szybko wytarłam łzy. Niki usiadła obok mnie i mnie przytuliła :
- Nie przejmuj się wszystko się jakoś ułoży - nie odpowiedziałam jej nic. Postanowiłam wrócić do domu. Niki wróciła do siebie a ja do siebie. Od razu rzuciłam się na kanapę. A potem zasnęłam . Obudził mnie dzwonek do drzwi . Wstałam otworzyłam zobaczył że to Justin i trzasnęłam drzwiami. Usiadłam na kanapie i zaś zapukał do drzwi wydarłam się że nikogo nie ma. A potem wszedł :
- Chciałeś coś ? - zapytałam wpatrując się w telewizor
- Chciałem z tobą pogadać - wtedy popatrzyłam na niego
- My już nie mamy o czym gadać. Przemyślałam to wszystko i stwierdziłam że nasz związek nie ma już sensu - chłopak popatrzył się na mnie, zamurowało go - Gdy byłam w Polsce nie dzwoniłeś do mnie i robiłeś mi ale bo spałam , potem nie odzywałeś się , a te zdjęcia z Selena to zwykły przypadek że codziennie dodawała z tobą zdjęcia  ? Gdy byłam w szpitalu nie było cię gdy się obudziłam byli wszyscy prócz ciebie. I to ma być według ciebie związek ? Gdzie się '' kochamy '' , może dla ciebie ale dla mnie to jest .. nawet nie umiem tego nazwać . Proszę wyjdź - pokazałam mu drzwi , chłopak miał zaszklone oczy, ale nie było mi go żal . Włączyłam telewizor i znów zasnęłam . Zadzwoniłam do Niki :
- Niki zerwałam z Justinem
- Że co ?
- No, nie miało to już sensu . chcesz może iść ze mną do Clubu ? haha
- No pewnie o której ?
- o 22 do mnie wbij pa - rozłączyłam się była 20. Weszłam na TT a Justin dodał jakiegoś posta ale jakoś mnie on nie interesował . Zakończyłam cała przygodę z gwiazda. Poszłam do góry wybrać jakiś ciuch wybierałam jakieś 15 minut aż w końcu zdecydowałam się na to :

Poszłam do łazienki wzięłam szybko prysznic i zaczęłam się malować  i rozpuściłam włosy. Przyszła Niki powiedziała tylko '' to co idziemy ? '' pokiwałam głową i wyszłyśmy z domu. Poszłyśmy podobno do najlepszego Clubu , ale nie wiem czy to prawda bo do niego nie chodzę . Pierwsze po drinki. Usiadłyśmy przy barze wypiłyśmy duszkiem dwa drinki i na parkiet. Bawiłam się zajebiście. Nawet poznałam jednego chłopaka. Ogółem najebałam się nieźle , Niki tak samo ale co tam przynajmniej przyjemnie było. Nawet za bardzo nie pamiętam jak wróciłam do domu. Obudziłam się o 15. Masakra jakaś.Pogoda była bardzo ładna.  Wstałam a w kuchni była karteczka : '' Kochanie pojechałem z Niną do sklepu jak wrócę możemy pójść na jakieś zakupy całuje tata ;* '' Nawet mi się nie chcę nigdzie jechać. Zrobiłam sobie jedzenie i poszłam przed TV. Leciał Justin i Selena < kurwa > :
Reporter : Justin i Selena czyli mamy rozumieć że jesteście razem ? 
Selena : Tak od wczoraj , ale już od kilku tygodni świetnie się bawimy - i przy tym od razu zgasiłam telewizor. Nienawidzę ich . Położyłam głowę na poduszkę i zaczęłam myśleć. Ale z myślenia wyrwał mnie dzwonek do drzwi, wstałam i otworzyłam w drzwiach zobaczyłam Chrisa. Wpuściłam go do środka i usiedliśmy na kanapie. :
- Czemu nie odbierasz telefonu debilu ? 
- Telefon mam na górze , sory frajerze - zaśmialiśmy się 
- Emi możesz mi powiedzieć co się stało między tobą a Justinem ? Justin mi powiedział że nie jesteście już razem , ale chciałbym wiedzieć więcej. 
- Nie ma o czym właściwie mówić , Justinowi chyba przeznaczona jest Selena, więc chyba zrobiłam właściwie. 
- Ja tam szczerze w ich miłość nie wierze. 
- Haha bo ty głupi jesteś - rzucił się na mnie , zaczęliśmy się bić- dobra koniec przestań ja już nie dam rady. 
- Bo ty cienka jesteś haha. 
-Frajer 
- Pała 
- Dziwka
- Kurwa , haha żal mi cię normalnie. 
- Chyba mi ciebie . Idziemy gdzieś się ? 
- Z tobą mam się pokazać na mieście ? 
- Kurwa chyba nie bo ja z tobą się nie pokaże .
- Haha dobra możemy iść a gdzie ? 
- Wesołe miasteczko ? : ) 
- Wyjebiście , poczekasz aż się ubiorę ? 
- Nie no co ty wyfrunę stąd - rzuciłam do niego poduszka i poleciałam do góry . Wzięłam otworzyłam szafę i wybrałam to :

Poszłam do łazienki szybko wzięłam prysznic, pomalowałam rzęsy i szybko zbiegłam na dół zajęło mi to jakieś 30 minut ;d Wzięłam kasę zamknęłam drzwi i poszliśmy. Wesołe miasteczko było jakieś 30 minut autobusem od nas. Poszliśmy na autobus akurat udało nam się idealnie przyjść 

Na miejscu **

- No to na co najpierw idziemy ? - zapytałam 
- Może na to ? - pokazał palcem i od razu na to pobiegliśmy . Z tego co wiem to był to młyn. I wgl tak chodziliśmy na różne karuzele na których świetnie się bawiłam . Tak do 18 potem już wracaliśmy , bo mieliśmy ostatni autobus. Chris odprowadził mnie pod dom , usiedliśmy na schodach :
- Fajnie było cn ? - powiedział
- Haha proste .
- Nie brakuje ci Jus ... - przerwałam mu
- Nie kończ , ok ja lecę pa < 3 - pocałowałam go w policzek i weszłam do środka. Tata siedział z Niną w salonie :
- Hej - krzyknęłam i rzuciłam kluczę na blat w kuchni 
- Cześć kochanie - Nina pomachała mi a ja zwinęłam się do pokoju.Wzięłam położyłam torbę i wzięłam laptopa. Włączyłam TT , a zaraz po tym zawołał mnie tata. Zeszłam na dół. 
- Ktoś do ciebie - powiedział i pokazał na drzwi. To był Justin, wyszłam za drzwi :
- Czego chcesz ? - powiedziałam splatając ręce 
- Chciałem ci coś wyjaśnić i pogadać z tobą
- Ale my już chyba sobie wszystko wyjaśniliśmy nie sądzisz ? 
- Dasz mi 2 minuty  ? 
- Szybko - usiadłam na schodach a on zaczął mówić 
- Ja cie wciąż kocham ale skoro ja do ciebie coś czuję powinienem powiedzieć ci prawdę bo powinnaś ją znać. Gdy wyjechałaś do Polski było mi strasznie przykro że wyjeżdżasz ale w końcu miałaś chorego dziadka więc nie mogę jego za to obwiniać, ale to nie to jest tutaj ważne. Potem miałem jechać do LA nie wiedziałem że tam będzie Selena . Nie wiedziałem że to wszystko się tak potoczy i że dojdzie tak daleko , potem zdradziłem cię z Selena ... - chciał mówić dalej ale nie dałam mu dokończyć i wstałam 
- Czyli już wszystko jasne. Cześć 
- Emi poczekaj chcę dokończyć - pociągnął mnie za nadgarstek 
- Kurwa tak mnie wielce kochasz a zdradziłeś mnie z Selena ? No proszę cię sprawdź definicję tego słowa , bo jak widać nie znasz jej 
- Emi dasz mi dokończyć proszę to dla mnie ważne .
- Jebie mnie to , dla mnie byłeś ważny TY ale to zjebałeś więc jebie mnie to co dla ciebie jest ważne . Udanego związku z Selena . Elo - weszłam do środka , trzasnęłam drzwiami i poleciałam do pokoju . Zamknęłam drzwi na klucz i rzuciłam się w poduszkę z oczu pociekły mi łzy. No i co ja teraz miałam sobie pomyśleć byłam mu wierna a on co mi w zamian za to ?  zdradza ;/ Telefon zaczął mi dzwonić był to Fabian :
- Halo - powiedziałam 
- Siema co u ciebie ? 
- Dobrze dobrze a u ciebie ? 
- Jesteś pewna że dobrze  ?  Twój głos wcale nie brzmi dobrze. U mnie średnio Paulina robi mi awantury o nic - nie był zbyt zadowolony . 
- Będę szczera. Jest mega zjebanie , nawet sobie nie wyobrażasz . a gadałeś z nią ? 
- Co się stało ? Z nią się nie da gadać , nawet nie chcę mi się z nią kłócić i mówię jej że jestem chory i nie wychodzę z domu
- Rozstałam się z Justinem , wgl to taki frajer że nie wyobrażasz sobie - odpowiedziałam mu wszystko o Justinie co się stało w ostatnie dni - no to może jej wytłumacz że masz dość jej kłótni że nie możesz tego już znosić i że jeżeli się nie zmieni to nie wiesz co będzie. 
- Ale debil , żeby nie szanować takiej dziewczyny jak ty trzeba być idiotą . Tak wiem jutro mamy się spotkać u mnie to muszę jej w końcu powiedzieć bo całe życie nie będę chory haha . Ej bo mi cała kasę zje , możesz wejść na Skype ? 
- Pewnie jestem właściwie to wbij i zadzwoń see you <3 - rozłączyłam się i wzięłam laptopa na kolana . Fabian zadzwonił na Skypie. Miło było zobaczyć jego mordkę . Gadaliśmy do 2 w nocy a kurwa jutro szkoła haha . Pokazałam mu z balkonu moją okolicę , gadaliśmy , napierdalaliśmy się , Fabian zaczął tańczyć a ja w tym czasie zaczęłam pluć piciem hah normalnie fajnie było odreagowałam Justina , Ciesze się że ma takich zajebistych przyjaciół, dobrze że Fabian i Ornelia umieją dobrze angielski bo kiedyś pogadamy z resztą moich przyjaciół stąd . Potem już musiałam lecieć bo nie wstanę do szkoły . Rano obudził mnie tata tsaaa jak zwykle o 6 . PORAŻKA. Wzięłam wstałam i poszłam do szafki:

Poszłam do łazienki i to co zwykle < nie chce mi się powtarzać co chwile ;p > Zeszłam na dół i pojechaliśmy do szkoły. Już długa przerwa, szybko lekcje jak do tej pory minęły szybko i miarę spoko. 
Poszłam na stołówkę nie chciało mi się jeść więc nie jadłam :
- Siema - przywitałam się z nimi , usiadłam koło Niki - hah nie wiecie czego się dowiedzieliśmy z Alanem  
- Co ? - powiedział Chris
- Haha będziemy teraz z Alanem przyszywanym rodzeństwem i będziemy razem mieszkać - odpowiedziałam 
- No co ty ? ; o - zapytała Niki z zaskakującą miną 
- Jak wam mówiłam że mój tata cały czas chodzi do swojej koleżanki to była to Alana mama i mój tata się jej oświadczył i będziemy sweet rodzeństwem 
- No to gratuluje ; d - powiedziała Niki z Chrisem . Po przerwie poszłam pod klasę. Po szkole poszłam do domu  . Tata był w pracy . Włączyłam telewizor i położyłam się na kanapie . Zadzwonił dzwonek . Wstałam z niechęcią i otworzyłam drzwi znów był to Justin :
- Czego chcesz ?  Czy ty nie możesz zrozumieć że ja już nie mam o czym z tobą rozmawiać i nie mam ochoty . Przestań mnie nachodzi , bo zaczyna mnie to po prostu wkurwiać 
- Nie przestanę cię nachodzić dopóki mnie nie wysłuchasz. 
- NO słucham masz 2 minuty i ani sekundy dłużej , ja cie wysłucham a ty odpierdolisz się ode mnie raz na zawsze 
- Dobrze . Tak zdradziłem cię z Selena i bardzo tego żałuję , nie wiem dlaczego to zrobiłem , kocham cię i to z tobą chcę być a nie z  Selena 
- Skończyłeś ? 
- Tak - zbliżył się do drzwi 
- Poczekaj , teraz ja ci coś powiem . Gdy byłam w Polsce było kilka okazji żebym cię zdradziła bo Fabian nadal do mnie coś czuje chciał mnie pocałować , a wiesz co ja wtedy powiedziałam ? że ja mam ciebie , gdy zapytał czy jestem z tobą szczęśliwa , odpowiedziałam że jestem i szczerze chyba tego żałuję , bo chyba wolę być w związku na odległość rozmawiać przez telefon niż z kimś kto mnie zdradzi gdy nadarzy się pierwsza okazja .To tyle. Elo - pokazałam mu drzwi 
- Nie dasz nam jeszcze jednej szansy ? 
- Justin czego ty ode mnie oczekujesz ? Że dam nam jeszcze jedną szansą a ty zaś zrobisz coś głupiego. Ja tak nie chcę. Idź już i nigdy do mnie nie przychodź - otworzyłam mu drzwi , gdy wyszedł ześlizgnęłam się po drzwiach na dół tym razem nie rozpłakałam się , powstrzymałam się od łez .Poszłam do pokoju i zasnęłam .. 

Kilka miesięcy później ( zakończenie roku szkolnego ) **

Przez te kilka miesięcy fajnie się bawiłam z przyjaciółmi . Na Skypie gadaliśmy z Fabianem i Ori . A co do Justina  ? Hmm dalej jest z Selena , a ja jestem wolna. Od czasu naszej rozmowy nie utrzymywaliśmy ze sobą kontaktów. Laura , jak zwykle nic się nie zmieniło nadal się nienawidzimy. Z Niną , Alanem i moim tatą często wchodziliśmy na miasto . Chyba już zapomniałam o Justinie , nie pokazał się w ostatnich miesiącach w szkole chyba uczy się w domu. Boże Narodzenie i Sylwester minął świetnie , dziadek z babcią przylecieli do nas poznali Ninę i Alana . Tata z Niną pobierają się już w sierpniu , a po weselu wprowadzają się do nas a ich dom na razie zostaje pusty.  Okej no to wstałam o 8 bo o 9 zakończenie roku szkolnego ubrałam się w to : 

Poszłam do łazienki , umyłam się, pomalowałam rzęsy lekko i zrobiłam jaskółki na oczach < kreski inaczej ;p >i pomalowałam lekko usta na czerwono . Zeszłam na dół tata już czekał :
- Jak ty pięknie wyglądasz - oznajmił tata, a ja odpowiedziałam uśmiechem . Pod szkołą czekali na mnie przyjaciele przywitałam się z nimi i weszliśmy na sale gimnastyczną . Jak weszliśmy wzrok ludzi skierowany był na nas a może na mnie , bo nigdy do szkoły się tak nie ubierałam. Usiedliśmy w ostatnim rzędzie , na sali zawitał Justin, podszedł do nas wszyscy się z nim przywitali po za mną .Po akademii poszliśmy do swoich klas.Tak moje świadectwo było świetne, dobre oceny to czego chcieć więcej. Już po rozdaniu świadectw :
- No to co idziemy to oblać ? - wykrzyczał z radością Chris 
- No proste - odpowiedziałam z wielką radością . - To wbijcie po mnie za 20 minut. - Powiedziałam i poszłam w stronę domu. A za mną Justin : 
- Hej - powiedział 
- Cześć - z niewielką chęcią mu odpowiedziałam 
- Co u ciebie ? 
- A interesuje cię to ? - i przyśpieszyłam nie było to łatwe iść szybciej od niego bo ja byłam w szpilkach a on w adidasach. podszedł do mnie - Może nie pamiętasz , ale ja tak , powiedziałeś jeśli dam ci wytłumaczyć dam ci spokój , więc mi go daj  - byliśmy przy moim domu więc skręciłam , przez szybkę w drzwiach widziałam jak Justin kopnął tylko kosz. Tata robił obiad ale ja nie byłam głodna więc nie jadłam :
- Kochanie za 10 minut wychodzimy na badania - krzyknął tata. Na śmierć zapomniałam że mam dziś badania szybko zadzwoniłam do Chris i powiedziałam że dopiero za 1godz.30 min dam rade wbić na pole . Przebrałam się w białą bokserkę, dżinsowe spodenki z wysokim stanem i czarny sweter. Zeszłam na dól zamknęłam drzwi i wsiadłam do auta. Już na miejscu badania trwały godzinę . :
- Emily nie mam zbyt dobrej wiadomości . Co było przyczyną twojej śpiączki nie wiemy , ale w obecnej chwili masz anemię , twój stan może się pogorszyć i możesz mieć anoreksję . - z oczu popłynęły mi łzy i wybiegłam z gabinetu do auta. Czekałam chwilę na tatę bo jeszcze rozmawiał z doktorem , przyszedł :
- Kochanie nie martw się wyzdrowiejesz - oznajmił tata i mnie przytulił ...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ > 
przepraszam że taki krótki ale nie mam pomysłu na dalszy ciąg, mam pewne podejrzenia co do tych komentarzy , ale na razie nei bede nic mowila. Porsze o komentarze a rozdzial pojawi sie za jakis czas ;p ; * dziekuje za poprzenie ; *  see you : )  


5 komentarzy:

  1. Świetny blog, ale jeżeli chcesz żeby ktoś to komentował musisz się promować .. Samej Cię nikt nie znajdzie xD

    Pozdrawiam : http://youthislikediamondsinthesun.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super czekam na następny rozdział...szybko plisss..;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej
    Znalazłam gdzieś twojego bloga i spodobał mi się czekam z niecierpliwością na nn i pozdro ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! Jestem Natka i dopiero co zaczynam moją współpracę z blogspotem. Chciałabym Cię zaprosić na mojego bloga, na którym publikuję swoje opowiadanie o Justinie Bieberze! Na razie jest prolog, ale powinno to się zmienić w przeciągu kilku dni. Mam nadzieję, że wpadniesz i zostawisz po sobie jakiś ślad. Pozdrawiam!:* [bad-life-timer.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń